środa, 10 kwietnia 2013

lenistwo

Wczoraj miałam dzien lenia.
No moze nie do końca, 
Ale byłam po pracy od razu w domu co nie często mi się zdarza.
Ojj zdecydowanie potrzebne są mi takie dni.

Cały czas myślę o zmienie fryzury.
Od grudnia włosy mi już urosły całkiem, całkiem.
Przypominam w grudniu wyglądały TAK.
A zdjęcie to mała inspiracja.
Oczywiście twego pana wypatrzyłam na meczu ;-)


5 komentarzy:

  1. Szalona fryzura, ale szaleństwa uwielbiam i podziwiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Opitol się jak ja - na łyso. Będziesz BOSKA :D

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie jest leń tylko odpoczynek. Człowiek tego czasem potrzebuje :)

    OdpowiedzUsuń