niedziela, 12 listopada 2017

przeprowadzka

No i stało się.
Praktycznie jestem już u siebie.
Jakieś 90% rzeczy przewiezione i rozpakowane.
Pozostałe musza poczekać na kolejne meble.
To niesamowite ile człowiek posiada.
A wszystko takie potrzebne.
Choć wiele rzeczy cz mieszka jedna osoba czy więcej są po prostu niezbędne.
Kwestia ile sztuk posiadamy.

Póki co tylko sprzątam, układam, przecieram.
No i wiecznie szukam, gdzie co schowałam :D

Dobrze mi.

1 komentarz:

  1. No trochę tego masz. Fajnie. Osobiście lubię nowe miejsca choć przeprowadzki niekoniecznie.

    OdpowiedzUsuń