czwartek, 4 grudnia 2014

grudzień

Grudzień ma to "coś" w sobie.
Wszyscy szaleją.
Na blogach nagle ożywienie.
Mnóstwo zdjęć - inspiracji.
Fajnie tak sobie to obserwować, 
choć ja w tym roku zupełnie się nie włączam.
Zupełnie nie mam nastroju.
Choć choinkę już kupiłam i stoi póki co na balkonie ;-).
Kartki nawet ogarnełam przed grudniem.
Co już dawno mi się nie zdarzyło.
I o dziwo moja rodzina zostanie obdarowana kartkami.
Bo ostatnio jakoś się nie składało i już wujostwo się upominało.

Byle spokojnie do tego podejść,
 to wszystko można ogarnąć.


A wczoraj wylądowałam na pizzy ;-)

3 komentarze:

  1. a ja uważam, że na blogach zastój - kobiety sprzątają i gotują ;-)
    no ale może Ty inne czytasz - te tematyczne, które akurat teraz mówią o świętach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponieważ dysponują nadmierną illością wolnego czasu, za kartki zabieram się i ja wraz z Pierworodnym.

    Grudzień jest magiczny, przynajmniej bywa i chwała mu za to!!

    OdpowiedzUsuń