Lubię takie wolne dni.
Spokojne, a przy tym spacer, basen ;-).
Ostatnio muszę więcej się ruszać.
Kręgosłup nieco się zbuntował.
Odkryłam nowy basen w okolicy.
Mam nadzieję, że mi pomoże.
Poza tym coraz częściej myślę o wakacjach.
Póki co planów podróży brak.
Za to powoli organizujemy rzeczy,
Które musimy zabrać ze sobą.
cudowne kolory dziś mnie zastały
Basen zawsze na plecy pomaga. Wiem to :)
OdpowiedzUsuńPływam kiepsko, boję się głębokiej wody. I jak tylko pomyślę o basenie, to wszelkie bolączki odchodzą.
Podziwiam Cię! Ja póki co przygotowuję się do zimy:-) Do lata dalekoooo...
OdpowiedzUsuń