wtorek, 11 listopada 2014

wolne

Lubię takie wolne dni.
Spokojne, a przy tym spacer, basen ;-).

Ostatnio muszę więcej się ruszać.
Kręgosłup nieco się zbuntował.
Odkryłam nowy basen w okolicy.
Mam nadzieję, że mi pomoże.

Poza tym coraz częściej myślę o wakacjach.
Póki co planów podróży brak.
Za to powoli organizujemy rzeczy,
Które musimy zabrać ze sobą.

cudowne kolory dziś mnie zastały

2 komentarze:

  1. Basen zawsze na plecy pomaga. Wiem to :)
    Pływam kiepsko, boję się głębokiej wody. I jak tylko pomyślę o basenie, to wszelkie bolączki odchodzą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam Cię! Ja póki co przygotowuję się do zimy:-) Do lata dalekoooo...

    OdpowiedzUsuń