poniedziałek, 3 lutego 2014

weekend

Weekend jak to często bywa minał za szybko.
Sobota spędzona w mieszkanku na "lenistwie"
Nie liczę sprzątania  i skręcania rurek na kosz.
Obejrzałam zaległe odcinki moich seriali.
Zrestartowałam się i jest dobrze.

Za to w niedzielę udało mi się być na meczu hokejowym.
I to nie na naszej lidze, a czeskiej.
No co tu dużo mówić poziom znacznie wyższy.
A ile emocji.
Pan z tyłu dopytywał się skąd jesteśmy 
I przepraszał, że koledzy przeklinaj.
A wszystko to po polsku.
Jak zapytałam gdzie można tu dobrze zjeść,
To powiedział, że po POLSKIEJ stronie ;-)
Miło było to usłyszeć, hahahahaha.


5 komentarzy:

  1. Nigdy nie byłam na meczu hokeja. W moich rejonach ten sport nie istnieje niestety.

    OdpowiedzUsuń
  2. To ciekawy weekend :) swoją droga to ciekawe, ze Ty tak chetńie na mecze chodzisz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. u nas jest jakieś stowarzyszenie, ale nie zapisałam się chodzę incognito ;-)

      Usuń
  4. Nie wiem czy w hokeju są również ustawki, ale może jako pełnoprawny kibic byłabyś zapraszana :-P

    OdpowiedzUsuń