środa, 4 grudnia 2013

spać

Angielski odpuściłam.
Ping-ponga też.
Za to wczoraj położyłam się do łóżka koło 20-tej. 
taki plus choróbska.
Spałam całkiem dobrze, a to nowość.
Bo ostatnio mam z tym kłopot.

A dziś wiadomo 4 grudnia, to na Śląsku święto.
Muszę podzwonić do kolegów-znajomych.
No i życzenia złożyć.
Z Kolegą z tej okazji mieliśmy iść do kina.
Ale i On chory i ja.
Ot takie nudy u mnie.

2 komentarze:

  1. To może wspólny domowy seans filmowy z kolegą? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolega mieszka 30 km ode mnie
      niby to nie daleko, ale i ja się źle czuje i On, wystarczy, że dziś w pracy jesteśmy

      Usuń