czwartek, 12 grudnia 2013

nowe

Kupiłam ostatnio w lidlu za całe 35 zł urzadzenie do wypalania drewna.
No i chyba połknęłam bakcyla.
Brakuje mi precyzji i jakiś zdloności plastycznych.
Ale co tam.
Prezenty dla dziewczyn gotowe ;-).
Zdjęcie będzie kiedyś w przyszłości.
Jak już wręczę moje małe co nieco ;-)

Dziś zdecydoawnie jestem bardziej skoncentrowana.
Ojj dobrze mi zrobił wczorajszy ping-pong.
Jednak jak człowiek się fizycznie zmęczy,
 to i psychika jakaś taka luźniejsza.
Oby tak dalej.

5 komentarzy:

  1. Ten Lidl to robi robotę. Ja wczoraj kupiłam kolejne zestawy ozdobnych brystoli (brystolów?) i do późnych godzin nocnych robiłam karki :D

    OdpowiedzUsuń