czwartek, 14 listopada 2013

starocie

Na wielu blogach ostatnimi czasy widać tęsknotę za przeszłością.
Za oranżadą pitą przez słomkę z woreczka.
Za mlekiem ze szklanej butelki.
Za bieganiem na podwórku.
Za skakaniem w gumę.
Za kupowaniem gum Donald.
No i oczywiście to miłe wspomnienia.
I szkoda, że obecne dzieciaki zupełnie inaczej spędzają czas.
Ale pewnie my jako dzieci tez inaczej spędzaliśmy czas niż nasi rodzice.
tak to już się dzieje, że czasy się zmieniaja.
Że dostępność do różnych produktów jest inna.

Oczywiście współczuję obecnym dzieciom, 
Mało które biega samo po podwórku.
Gumy do skakania już się nie widzi.
A czas spędza se przed monitorem.
No i znajomości już nie takie jak kiedyś.

Ale podejrzewam, że następne pokolenie też z nostalgią będzie wspominać ich dzieciństwo.
I współczuć, że oni to inaczej, że niby lepiej itd.

Cieszmy się z tego co mamy,
A w dzieciach zaszczepiajmy nasze pasje.
innego rozwiązania nie widzę.

5 komentarzy:

  1. Jedną pasję już w mojej córce zaszczepiłam: miłość do książek, do czytania. I wcale nie było tak trudno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie! Pasja w życiu jest najważniejsza.
    Na otaczający nas świat mamy mały wpływ - na podwórku nie jest już tak bezpiecznie a komputer wygrywa ze wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie, każde pokolenie ma inne formy zabawy. Tak jak jednak piszesz, dzieciństwo będą pewnie wspominać z ogromnym sentymentem, tak jak my nasze (przynajmniej ja):) Przyznam jednak, że osobiście preferuję wspomnienia z nieco 'większego' okresu - przede wszystkim studia, ale czasami znajdzie się miejsce na jakiś wyrywek z liceum;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie. Każde pokolenie jest inne i każde pokolenie wypomina następnemu, że w czasach jego dzieciństwa było lepiej. Kiedyś śmiałam się z rodziców którzy mówili mi, że za ich czasów było lepiej. Teraz sama myślę w ten sposób. Ale to racja. Teraz dzieci mają wszystko i nic. Ale na szczęście największą rolę odgrywa tu wychowanie. Jeśli rodzic jest mądry to odciąga dziecko od monitora i uwalnia z domu pod pretekstem spaceru. Życie przed monitorem to też życie, bo takie mamy czasy, że wszystko się załatwia przez Internet, ale nie spędzajmy przed nim całego dnia i uczmy tego nasze dzieci. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym chyba mogła napisać książkę o współczesnych dzieciach.
    Ja przychodząc ze szkoły szybko robiłam lekcje i szłam na dwór.
    Dzisiaj? Mamo daj tablet, daj telefon, daj Xboxa..
    Nie wiem dlaczego tak jest.

    Opowiem Wam anegdotkę:
    Miałam praktyki z języka angielskiego w gimnazjum.
    Tekst w książce mówił o "walkmanie"
    Dziecko podniosło rękę i spytało: Co to jest walkman?
    Inny odpowiedział: TY głupku. Chodzący mężczyzna przecież!
    Nauczyciel popatrzył nam nie i spytał: Czy Ty wiesz co to jest walkman?
    Powiedziałam, że tak i chyba mam jeszcze w domu jakiś.
    Dzieci nie umiały uwierzyć, że istnieje urządzenie do odtwarzania kaset....
    NO tak dzisiaj wszystko mamy w pliku mp3

    OdpowiedzUsuń