Zastanawiam się często,
Czy aby to co robię to ja chce robić do końca życia.
Bo wiadomo na emeryturę nie mam co liczyć.
Mam dość spokojne życie.
Stałą "pewną" pracę.
Czy ja chce to zmienić ???
Póki co jest mi tak wygodnie.
Praca zdecydowanie nie daje mi swobody finansowej.
Ale mało komu w dzisiejszych czasach daje.
No i pytanie, które krąży mi po głowie.
Czy może nie rzucić tego wszystkiego w pierony.
Może spakować sie i wyruszyć w świat.
Tylko jaką ja mam pewność,
Że za rok takie życie by mi się nie znudziło ???
Ot takie mam dziś dylematy ;-)
ostatnio pokazywałam zachód, to dziś proponuję wschód ;-)
zdjęcie zrobione tydzień temu idąc na autobus.
Ja mam pewność, że tego co robię nie chciałabym robić do końca życia. Choć akurat na finanse narzekać nie mogę.
OdpowiedzUsuńNiestety - brak pomysłu co mogłoby być zamiast.
Gdybym nie miała na wychowaniu małoletniej, to bym rzuciła swoją robotę. Na ile podróży starczyłoby mi oszczędności? Nie wiem. Wiem tylko, dlaczego kurczowo trzymam się tej roboty.
OdpowiedzUsuńHmmm...ja z jednej strony lubię swoją pracę, z drugiej, sama wiesz po niektórych postach :) Pomysłu na zmianę brak.
OdpowiedzUsuńWcześniej miałem 'ciepłą' posadkę, co prawda pieniądze nie wielkie, ale w miarę spokój.
Teraz spokoju znacznie mniej i wiecznie w ruchu, kasa lepsza (i wiem, że mam perspektywy na większą, ale potrzeba czasu) no i w jakiś tam sposób się rozwijam... Nie żałuję zmiany, jednak momentami brakuje mi tamtej ciepłej posadki (mimo iż wiem, że za żadne skarby nie wrócę do tamtej firmy. No dobra, nie mówię hop, bo w życiu różnie bywa ;)).
Ostatecznie kto nie ryzykuje ten nic nie ma :)
Warto sobie też odpowiedzieć na pytanie: wstajesz rano i co myślisz? Jeśli za każdym razem "znowu do tej pierdzielonej pracy" to warto pomyśleć o poszukaniu czegoś innego :)
A i jeszcze jedno: dzisiaj jeśli ktoś siedzi 10 lat w jednej firmie, to pracodawcy źle na to patrzą: człowiek przesiąka jednym miejscem i wielu myśli, że tacy np. nie lubią zmian, nie chcą się rozwijać itp.
OdpowiedzUsuńMyślałam o tym samym, pisząc mój poprzedni komentarz.
UsuńCiekawe, czy ktokolwiek wziął pod uwagę to, że może ktoś chce być wierny jednej firmie, włożyć swoje siły, wiedzę i czas w jedno miejsce, być lojalnym?
Pewnie... nie...
Ciekawe, skąd bierze się taki tok myślenia?
Pozdrawiam!
pewnie stąd, że jak nie zmieniasz pracy to znaczy, że jesteś mało ambitny, boisz się zmian i nowych obowiązków
Usuńten świat zwariował
Do niedawna zmieniałam pracę bardzo często, mniej więcej co rok - to też wg potencjalnych pracodawców źle o mnie świadczyło ;-) Teraz się ustabilizowała, - w jednej firmie pracuję 3,5 roku, w drugiej ponad dwa i na razie na zmiany nie mam ochoty - nie dlatego że praca mnie satysfakcjonuje, ale mam już swoje lata (he, he, he) i brak mi jakoś sił na radykalne zrobienie coś z życiem...
OdpowiedzUsuńja tam się nie czuję na swoje lata, a pamiętaj jesteśmy jeden rocznik ;-)
Usuńja tez pracuję 3,5 i póki co nie planuje zmieniać ;-)