sobota, 7 września 2013

pakowanie

Uffffff
Wszystko idzie tak jak było zaplanowane.
Auto do naprawy, 
Ale mechanik określił, że spokojnie można jechać.
Mam nadzieje, że się nie mylił.

No i czeka mnie PAKOWANIE.
No może nie jakoś muszę się przygotować.
Ale tym razem postawiłam na MINIMALIZM.
Najpierw określiłam jakie bluzki.
Wtedy od razu okazało się jakie spodnie.
Mam jedynie problem z butami.
Bo to, że kalosze wezmę to wiadomo.
Ale z innymi butami mam problem.
2 pary mają dziurę w podeszwie.
A balerinki jakieś takie niewygodne.

 Zapowiadają deszcze.
Oby prognozy się nie sprawdziły.


Ależ mam luz w sobie.
Zupełnie co do tego to się zmieniłam.
Kiedyś musiałam mieć wszystko zaplanowane, 
trasę opisaną, noclegi wykupione,
Myślenie o tym co zabrać to już tydzień przed.

A teraz po prostu jadę ;-).
I tak jest dobrze.

5 komentarzy:

  1. tak jest najlepiej!;)
    Udanego, niezaplanowanego wyjazdu!;D

    OdpowiedzUsuń
  2. i Ty sama autem nad morze? wow :) będzie fajoskooooooo

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że te ziany sa dla Ciebie tak pozytywne. Mam nadzieję, że wyajzd udany :D
    Kupiłas auto?
    Mam zaległości, dawno nie było mnie w sieci...

    OdpowiedzUsuń
  4. życzę pogody i okropnie zazdroszczę. Wróciłam przed 2 tygodniami i już tęsknię do morza i zatoki.
    GA

    OdpowiedzUsuń