Ostatnie dni są dla mnie jakieś takie dziwne.
Nie umiem określić o co chodzi.
Oby szybko się skończyły.
Kosz prawie gotowy,
Wyszedł mniejszy niż planowałam, ale co tam.
Rodzicielka się cieszy.
p.s. kosz robię sama od początku do końca
postaram się opisać każdy etap w najbliższym czasie
A kosz robiła sama czy jak ? Bo ja zrozumiałam, ze tylko malujesz:D
OdpowiedzUsuńsama, wycinam paski z gazet zakręcam, a potem plotę
Usuńjesień, przesilenie - jak co roku...
OdpowiedzUsuń