No nie wiem co się dzieje.
Chyba to coś się pogłębia
Jakoś nie mam radości z bloga.
Myślę co i jak, ale nic mądrego nie wymyśliłam.
Marzy mi się takie autko.
Nie to, żebym narzekała na PIERDZIKA.
Nie wiem jak ja żyłam bez auta ;-)
Ale marzenia są po to by je spełniać.
Marzenia są konieczne.
OdpowiedzUsuńMi sie mini też poodba chopć niestety nie jest tani ;/
Mini są świetne!
OdpowiedzUsuńI nie przejmuj się Natalia winę trzeba zrzucić na jesień;))