Pomimo upału zapuściłam się znacznie dalej niż mój balkon ;-)
Cieszą mnie spotkania z osobami,
Których znam od dawien dawna.
A jakoś tak nie za często się składa do spotkań.
I nawet upał nie był mi straszny.
A wczorajsze ognicho połączone z kociołkiem to było to co lubię.
Ooo ognicho z kociołkiem :) i piwko i pogaduchy do nocy :) I nawet chyba komary by mi nie przeszkadzały wtedy :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńRajuniu, to ile stopni mieliście, skoro skusiliście się na ognisko? 8-O
OdpowiedzUsuń