sobota, 27 lipca 2013

minął

No i tydzień "urlopu" minął.
Dość spokojnie, choć wstaję wcześniej niż zazwyczaj.
Za to popołudnia leniuchowe na maksa.
Chyba tak teraz potrzebuję.

Wieczorem dziś grill urodzinowy pewnego małżeństwa.
Zaopatrzyłam się w coś przeciw komarom.
I teraz mi nie straszno ;-).
Wczoraj przetestowałam nad wodą.
Ani jednego ukąszenia.


2 komentarze:

  1. Ooo :) Co to za cudo na komary? Bo ja szukam skutecznego środka już jakiś czas i nic znaleźć nie mogę niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z ziaji
      drugi wieczór za mną na zewnątrz i ani jednego ukąszenia

      Usuń