Jakiś czas temu zapisałam się na kursdofinansowany z Unii.
No i pare tysiaków mam zaoszczedzone.
W weekend miałam 1 stopień, a w sumie stopni jest 3.
Fajnie tak się pouczyć teoretycznie czegos nowego.
Pisze teoretycznie, bo już pracowałam na tym programie,
Który jest przedmiotem kursu,
Papierek zawsze zostanie, a w dzisiejszych czasach to na wagę złota.
Dziś jestem lekko zmęczona, ale pewnie do jutra mi minie.
Dobrze, że się wczoraj po kursie poruszałam czyt poprzednia notka.
wczorajsze zdjęcie ze spaceru przed ping pongiem ;-)
Takie kursy to fajna sprawa, mam za sobą taki kurs,dotyczył księgowości i finansów.:) zaś egzamin końcowy do prostych nie należał ale warto było trochę pozakuwać:))
OdpowiedzUsuńNo to super że sie załapałas na taki kurs, masz rację-papierek to jednak papierek!
OdpowiedzUsuńA zdjęcie rewelacja :)
masz blisko siebie takie jeziorko?
OdpowiedzUsuńA jaki to kurs?
Fakt, papiery się przydają, anwet jak nie do końa mówią prawde o umiejętnościach...niestety.
Niewątpliwie dobrze, ze udało Ci się za to nie płacić :)
kurs autoCad
Usuńa jeziorko mam w mieście małe w porównaniu z ilością ludzi mieszkających
co do umiejętności to ja na szczęście znam ten program, a teraz dowiaduję się o jakiś nowościach i rożnych skrótach które ułatwiają pracę ;-)