No i nieco mi się pokomplikowało z przeprowadzką.
Może nie z samą przeprowadzka, ale z autem.
No nic i z tym trzeba będzie sobie poradzić .
Kartonów coraz więcej.
Półki coraz bardziej puste.
Jakoś spać nic umiem,
Co się przebudzę to o remoncie.
A to o kartonach, a to o noszeniu tego.
No nie wspominając o kasie.
Powtarzam sobie będzie dobrze, bo inaczej być nie może.
A dziś inspiracja łazienkowa.
Surowy styl bardzo mi się podoba.
Choć znając siebie, pewni bym tam miała jeden wielki bałagan ;-)
tak to w zyciu już jest- zawsze pod górkę. I nie ma tak, że wszystko pięknie się układa, czy idzie jak z płatka. Masz rację- musi być dobrze, nie ma innej opcji.
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzki to zawsze jakiś kłopot,ale bynajmniej zmiany korzystnie wpływają na samopoczucie.Biurko delikatne-- wkomponowane idealnie.Łazienka najważniejsze,że taki styl lubisz...sylviiart.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPiękna ta łazienka. Taką właśnie chciałabym mieć jak bym już miała urządzać swoje mieszkanie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta łazienka :]
OdpowiedzUsuńA co się dzieje z autem?
Hmm.. Nie może być zbyt prosto, żeby nudno nie było podobno :))
OdpowiedzUsuńA łazienka cudna! :*
trzymam kciuki żeby było ok
OdpowiedzUsuńPowtarzam sobie, jak już jest naprawdę źle, takie dno, to może być już tylko lepiej.
OdpowiedzUsuńOdbić się tylko, nawet delikatnie.