1. Niekoniecznie lubię, 2 lata temu miałam najlepszego Sylwestra o 22 poszłam spać.
Około północy Rodzicielka mnie obudziła, złożyłyśmy sobie życzenia i tyle ;-).
2. to zależy od mojego humoru ;-), na 2013 planuję.
3.Myślę, że ten 2012 mogę zaliczyć do dobrego roku. O ile nie najlepszego jaki pamiętam.
4. Lubię, tworzę, kupuję, sprzedaję. Często jak są jakieś jarmarki to kupuję, nawet jeśli jestem w stanie sama coś takiego zrobić, bo wiem ile to wymaga pracy, czasu i samozaparcia.
5. Ostatnio unikam sklepów jak ognia, a lumpeksy lubię, choć jakoś też ostatnio nie bywam. Choć wiadomo, że pewne rzeczy to tylko markowe i nie warto oszczędzać.
p.s. jeśli ktoś ma ochotę dołączyć to zapraszam do zabawy, wystarczy dać mi znać czy to na e-maila, czy zostawiając komentarz
Fajnie, że 2012 był najlepszy. Oby kolejny nie był gorszy, a jak będzie lepszy, to już w ogóle genialnie! :))
OdpowiedzUsuńTo tylko pogratulować tego najlepszego roku :D
OdpowiedzUsuńbez kitu, porządnie się wyspać i mieć gdzieś ten cały gwar.
OdpowiedzUsuńTyle szumu z tym Sylwestrem, a tak serio to dzień jak co dzień, tylko liczba się zmienia o jeden wyżej i po sprawie. Ludzie tak na niego wyczekują, a mija jak z bicza strzelił. Dokładnie jak Święta. Także nie ma co wariować:)
OdpowiedzUsuń