sobota, 29 grudnia 2012

mam

Mam nowy kalendarz, część urodzin już uzupełniłam.
Mamo w styczniu to praktycznie co drugi dzień ktoś ma urodziny ;-).

No i na pierwszej stronie zapisałam sobie "cele" na 2013 rok.
Zobaczymy czy coś uda mi się zrealizować.

A dziś z rana taki widok mnie zastał.
Szkoda tylko, że ja sie ubrałam na plusowe temperatury.
Tak to jest jak się nie ma TV i nie ogląda się prognoz.


Postanowiłam sobie, że spróbuję projektu 365 czy jakoś tak.
Codziennie mam zrobić minimum jedno zdjęcie.
Może zmobilizuje mnie to do robienia lepszych zdjęć.

5 komentarzy:

  1. O! Bardzo mi się ten plan podoba :)
    Może zaczerpnę pomysł? Zawsze to będzie coś przyjemnego wykonywanego systematycznie. Choćby dla poprawy nastroju.
    (czy u Ciebie też dziś biorytmy lecą na łeb na szyję? masakra jakaś, czuję się jak przejechana walcem)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciężko mi stwierdzić, bo chodzę mało przytomna, ale to bardziej z tego jakie obecnie życie prowadzę, późno się kładę i wcześnie wstaję, a w ciągu dnia nie bardzo mogę się zdrzemnąć

      Usuń
  2. Zdjęcie cudne, widok też..
    Trzymam kciuki, by cele były nie tylko zapisane, ale i realizowane! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha ja się wczoraj tak ubrałam na dodatnią temp a okazało się, że jest mróz i spory wiatr.

    Obyś zrealizowała te noworoczne cele, a jesli chodzi o zdjęcia, może jakiś kurs?

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny widok :) Projekt 365 mówisz.... Może ja też się wezmę :)

    OdpowiedzUsuń