1. Bloga no może nie tego, ale ogólnie pisze już około 10 lat. W tym czasie wiele się zmieniło, wiele doświadczyłam, wiele się nauczyłam. Zdecydowanie blogi są do tego przyczyniły, poznałam pare osób dawniej wirtualnych, a obecnie jak najbardziej namacalnych.
Komentarze czasami dają wiele do myślenia, czasami cieszą czasami złoszczą.
Tak więc zdecydowanie pisanie bloga ma na mnie wpływ.
2.kiedyś uwielbiałam cięte, ale jak skończyłam kurs florystyczny to mi jakoś żal kwiatków i teraz otaczam się doniczkowymi.
3. Zdecydowanie wole prawdziwą, ten zapach i te kłucie ;-), minusem są spadające igły, ale co tam.
4. Gorączce zakupowej zdecydowanie nie, unikam sklepów jak ognia, natomiast dekoracje uwielbiam, dużo sama robię, choć w tym roku póki co jeszcze nic nie udekorowałam. To w planach jest co nieco ;-)
te igły mogę sprzątać dla tego klimatu:)))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę żywej choinki... Moje marzenie.
OdpowiedzUsuń