Tak nieco jeszcze o wczorajszym poście.
Co rano jak się budzę widzę zapalone światło w kuchni w wieżowcu naprzeciwko.
Ne mam pojęcia o której dokładnie włączają tam światło, ale jak się przebudze i jest noc.
A spojrzę i jest zapalone światło, to wiem, że lada moment mój budzik będzie dzwonił.
A wczoraj zaprosiłam znajomych na sałatkę ;-).
Ojjj jak było miło.
Gdyby nie mocne przeziębienie, to było by cudownie.
A to owa sałatka,
A dodatkowo frankfurterki w cieście francuskim.
No i deser jabłuszko w cieście.
To to nigdy nie wtrzymasz tylko tak wypalisz z tymi smaołykami z samego rana, a tu orkiestra dęta i kiszki marsza garają! :D
OdpowiedzUsuńi jak przeżyłaś dzień z ta orkiestrą ???
UsuńCo to jest za sałatka???? z czym?
OdpowiedzUsuńchyba muszę Cię znów odwiedzić... tak mi żołąd... przepraszam - serce i rozum podpowiada.
Anonim Gall
Wpadaj wpada, wiesz, że jesteś mile widzianym gościem u mnie ;-)
UsuńDlaczego zawsze, gdy przechodzę na dietę, natrafiam na tak apetyczne zdjęcia jeszcze bardziej apetycznych potraw?
OdpowiedzUsuńCo za kuszenie!
ale to dietetyczna sałatka była ;-)
UsuńMmmmm... a u mnie w lodówce same światło. :-)
OdpowiedzUsuńMmm... pyszności :) Mam ochotę na takie spotkanie. Pod warunkiem, że nie u mnie i żebym nie musiała sprzątać ale też żebym iść nigdzie nie musiała. I jeszcze dużo dużo innych mam wykrętów. A jeden lepszy od drugiego oczywiście - porażka. Starzeję się
OdpowiedzUsuńo rany julek co za pychoty!!!!! dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńBoże drogi!
OdpowiedzUsuńJest już po 21:00, mój stały rytuał, to jedzenie kolacji najpóźniej o 19:00, a Ty mi tu serwujesz takie potrawy.
Muszę zajrzeć do lodówki.
A dlaczego zawsze jak ja jestem taka głodna, u Ciebie jest zdjęcie żarcia? :P
OdpowiedzUsuńTo totalne nieporozumienie... jest 23, a ja idę machnąć kanapkę bo mi rozsadzi żołądek :)
same pyszności na Twoim stole!
OdpowiedzUsuńJa mam takich sąsiadów co w nocy palą światło i studentów co chodza na golasa po kuchni ale ostatnio zaopatrzyli sie w rolety :P
Wacaj szybciorem do zdrowia!