Noga boli i to bardzo.
Na szpilkach nie byłam.
Jak tylko zacznę chodzić bez gipsu,
To zrobię zdjęcie miejsca gdzie się przewróciłam.
Zastanawiam się czy nie napisać o odszkodowanie do właściciela tego miejsca.
Tylko nie wiem jak się do tego zabrać.
A tak poza tym szaro buro i ponuro.
Trzymaj się jakoś. Odpoczywaj. Nie nadwyrężaj nogi chodzeniem!!
OdpowiedzUsuńJesli masz szansę to pisz wniosek! Idź, zrób zdjęcie. Znajdź świadków i udaj sie do swojego ubezpieczyciela, oni Cie pokierują bo zamiast sami wypłacać, ściągną od innych. :P
OdpowiedzUsuńa pewnie, rób zdjęcie i działaj! ale póki co odpoczywaj i nogi nie męcz!
OdpowiedzUsuńa pewnie, że sie dopominaj...chociaż nie do końca wiem ajkie były kuluary zajścia o jakim mowa :]
OdpowiedzUsuńU mnie w czwartek było tak ciemno, ze byślałam, ze o sozaleje, na szczęście dzisiaj jest znacznie jaśniej ale i zimniej :]
Dobrze, zę zkaupiłam sobie wczoraj czapkę :D
ojoj biedulko całuję mocno
OdpowiedzUsuńKochana! Jak tylko można, to staram się o odszkodowanie! A póki co wiem, że okoliczności takie, że lepiej, gdyby ich nie było, ale skoro już są, to odpoczywaj, leż i wykorzystaj ten czas najlepiej, jak się da :))
OdpowiedzUsuńOdszkodowanie przy siódmym lub ósmym skręceniu nogi? Nie liczył bym na wiele, prędzej zakwestionują twoje obuwie lub umiejętności chodzenia. Bez urazy :p
OdpowiedzUsuń