czwartek, 30 sierpnia 2012

urwanei głowy

FB nie odkryłam, ale za to możliwość budzika przy włączonym telefonie,
Za to zablokowane połączenia.
Bo jeszcze bym odebrała telefoon i bym miała po powrocie mega rachuneczek

A dziś siedzę na "kole"
No i mam taki pierdolnik, że nic chyba mądrego nie wymyślę.
A chciałam ponownie o pakowaniu ;-).
Albo skoro już zaczełam.
hahahaha
To tak sobie myślę, że ja się martwię czy się zmieszczę.
Choć już stwierdziłam, że na pewno luzik i pełne zadowolenie.
Natomiast Sadystka (dentystka) która z nami leci to jest dopiero.
Ona bierze wszystko.
Włącznie z chusteczkami do czyszczenia butów ;-).
Jak to usłyszałam, to z Rodzicielką stwierdziłyśmy,
że jak nam będzie czegoś brakować.
To albo to kupimy, albo obejdziemy się bez tego.
Kolega stwierdził, że w czym problem.
On chyba z nas najmniej weźmie ;-).
Ekipa zaczyna mi się coraz bardziej podobać ;-)

3 komentarze:

  1. To podobnie było z pakowaniem się nad morze, jak teraz jechaliśmy. Opisywałam te tony bagażu zapakowane przez żonę mojego brata dla dzieciaków. Któregoś razu, będąc u brata w pokoju hotelowym spytałam: "a gdzie Twoja torba?". Brat na to (wyciągając malusieńki plecaczek): "tutaj; wziąłem kąpielówki, szczoteczkę do zębów i pastę"
    O bieliznę na te kilka dni nie spytałam, bo pewnie odpowiedź zabolałaby moje komórki higieny osobistej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a to z mamą jedziesz? nie wiedziałam :)fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak by co będziesz pożyczać od tej wszystkomającej :)

    OdpowiedzUsuń