poniedziałek, 20 sierpnia 2012

a dziś

A dziś czuję się hjeszcze gorzej niż wczoraj.
Ale nie chcę iść na L4, choć jak sobie pomyslę
Że miała bym tak duzo czasu to aż korci.

A wczoraj z racji, że nosa poza drzwi nie wystawiłam raczyłam się pysznym obiadkiem ;-)
Od tyle przyjemności w tej chorobie.

5 komentarzy:

  1. Dopiero co zjadłam pomidorówkę, ale... narobiłaś mi apetytu na drugie danie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czerwone Paznokcie20 sierpnia 2012 17:07

    ja też zjadłam pomidorówkę, ale co to na foto kluski z ryżem???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakie kluski to kurczak w miodowo-musztardowej osłonce ;-)

      Usuń
  3. Mmm... kurczak w miodowo-musztardowej osłonce mówisz :) Brzmi smacznie. Wygląda też. Może jutro na obiad? :) Zdrowiej Kochana!!!

    OdpowiedzUsuń