niedziela, 19 sierpnia 2012

przeziębienie

Ojj dawno nie chorowałam.
Od środy starałam się nie poddać przeziębieniu.
Ale dziś z łóżka nie wychodzę.
Nastepny tydzień ponownie intensywny.
Więc dziś pozwolę sobie na leniuchowanie.
To nic, że mam pewne zamówienia i jakoś się nie umiem z nimi ogarnąć.
Tak rozlazła to ja już dawno nie byłam.

Za to z pozytywnych rzeczy to zaczęłam przygotowania na wyjazd.
Kupuję sobie takie mini kosmetyki.
Walizkę już przewiozłam, wcześniej ją zważyłam.
3,5 kg waży, chyba nie wiele jak na walizki.
Czyli mogę zabrać ze sobię 19,5 kg.
Choć chciała bym maks 15, żeby jak coś kupię mieć zapas wagowy.
A lista mi się wydłuża co komu mm przywieźć.


A i wróciłam do haftu, po paru miesiącach przerwy.
7 kawa już prawie gotowa.
.

5 komentarzy:

  1. Mi nie musisz nic przywozić już możesz zabrać jedną rzecz więcej :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zmieścisz się do walizki i ważysz 19,5 kg ???

      Usuń
  2. To lepiej, że pochorowałaś się teraz, a nie na wyjeździe. Podobno właśnie to dobrze, jeśli takie przeziębieniowe sprawy przed wyjazdami się przejdzie, bo potem organizm nabiera kolejnego rodzaju odporności.

    OdpowiedzUsuń