Rok od Śmierci Rodzicielki szybko minął. Wiele było do ogarniania. Wiele się zmieniło.
Już niedługo czeka mnie przeprowadza, na SWOJE. Takie pierwsze swoje, bo wynajmowanego mieszkania do tego nie zaliczam. Ciesze się niesamowicie, choć muszę z Mieszkania Rodzinnego zabrać ze sobą 100 % rzeczy. No i tu lekki smuteczek, bo całe życie w tym mieszkaniu, ale trzeba iść dalej. Świata się nie zatrzyma.
A jakie to Twoje? Nic sie nie chwalisz.
OdpowiedzUsuńMiło widzieć jakieś zapiski , od razu próbuję odcyfrować twój stan ducha. Ale chyba dzieje się u Ciebie , stąd ta chęć zapisania tego.
OdpowiedzUsuńu mnie się zawsze dzieje ;-)
Usuń