poniedziałek, 24 listopada 2014

tia

Przychodzę sobie w poniedziałek rano do pracy.
Pytam szefa, który szkolił się 3 dni
Co tam było ?
Czy jakieś nowości ?
na to słyszę
"A NIE PAMIĘTAM"

No i nie wiedziałam czy się śmiać, czy płakać.
Bo jak my szaraczki  mamy coś wiedzieć.
Skoro podejście szefa jest takie, a nie inne.
A nowych przepisów w bród.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz