To był bardzo miły weekend.
Pomimo, że pracowity, wyjazdowy, spotkaniowy.
Fizycznie nie wypoczełam.
Za to psychicznie jak najbardziej.
Udał mi się upiec ciasto dyniowe - podobno pyszne ;-).
Umyć okna, zrobić sok z winogron.
Które rosną w ogródku u sąsiadów, a do nas dochodzą gałązki.
Odwiedzić Elficę - kochana dzięki za przyjecie i super spędzony czas.
A no i dzięki za grzybki.
A teraz gwoźdź weekendu,
byłam w SPODKU na meczu KUBA- BRAZYLIA.
Marzenia się spełniają ;-) (karma wraca)
A dodatkowo zostałam obdarowana słonecznikami sztuk 2,
Moje ulubione kwiaty.
Było superowo dzięki za odwiedziny i za cudowne ciasto dyniowe!!!! Już wyszukałam ten przepis :) mniammmmm!
OdpowiedzUsuńZ tym meczem to mistrzostwo świata no! szczęściara :) cmok cmok cmok! ściskamy!!!!!!!!!!!!
To faktycznie wspaniały weekend :)
OdpowiedzUsuńJa swoje okna myłam przy końcówce remontu, czyli jakieś 2 tyg temu, a już wołają o pomstę do nieba. Dziś się miałam za to zabrać ponownie i chwała, że tego nie zrobiłam, bo była burza i lało jak z cebra.
OdpowiedzUsuńUwielbiam słoneczniki!