Dzisiaj rano stwierdziłam, że "bije mi na dekiel"
Robiłam sobie kawę, nogi same zaczeły tańczyć.
Z uśmiechem na twarzy śpiewałam i "bujałam" się.
No i tak sobie pomyslałam, ze warjuję.
Nie zdarzyło mi się to wcześniej.
Zespół AKURAT znam z młodzieńczych lat.
Skład się zmienił i ich muzyka również.
Obecnie nie jestem na bierząco.
Ale TA płytka robi do dzisiaj na mnie wrażenie.
Właśnie to lubię w muzyce. Potrafi nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie i dać pozytywnego kopa :D
OdpowiedzUsuńGrunt, że jest pozytywnie, na takie szaleństwo można sobie z powodzeniem pozwolić :)
OdpowiedzUsuńno i pięknie oby tak częściej :)
OdpowiedzUsuńnie ma lepszego rozrusznika rano jak pośpiewać sobie fajnie, na głos;) a Akurat kojarzą mi się z fajnymi, studenckimi czasami..oj były fajne:)
OdpowiedzUsuńJa często tak mam, że tańczę przy robieniu kawy :) Ale nie sądzę, żeby mi na dekiel biło :)
OdpowiedzUsuńTez to słyszałam w czwartek rano. Wstajemy o tej samej porze chyba :)
OdpowiedzUsuń