czwartek, 14 sierpnia 2014

mam dość

No dobra mam dość.
Wczoraj to się prawie poryczałam.
Oki moja wina, bo za szybko wróciłam do pracy.
No ale bez przesady.
Zaliczyłam już 3 lekarzy i 3 różne antybiotyki.
Siły nie mam na nic.
Jestem rozkojarzona, wszystko przekładam na później.
Może laryngolog coś mi powie, 
Choć ciekawe kiedy się do niego "dostanę".
A jutro wycieczka do Wrocławia.
Ciekawe czy to ogarnę.

a zdjęcie to tościki zakupione gdzieś na mieście.
Nawet dobre, choć cena powala.


4 komentarze:

  1. Natalia, może warto zastanowić się nad innymi rozwiązaniami zdrowotnymi, np. tzw. leczeniem dietą? Polega to na odpowiednim dostosowaniu diety do potrzeb organizmu oraz trybu życia i warunków pracy. Moim znajomym pomoc takiego specjalisty pomogła, tez mieli problem z częstym chorowaniem.
    Antybiotyki są generalnie bardzo wyniszczające dla organizmu choć objawia się to po latach...toksyny jakie zostają w organizmie powodują częste bóle głowy, wątroby, nieprawidłowe działanie trzustki, a także zaniżają odporność.
    Leczenie dietą to naturalny sposób. Nie zaszkodzi, a może pomóc. Jak na razie, na Twoim przykładzie widać, że konwencjonalne metody medycy klasycznej nie działają...

    A tutaj bonus ode mnie, co zobaczyć we Wrocławiu:
    1. https://www.youtube.com/watch?v=Jg2GIRb7neQ
    2. https://www.youtube.com/watch?v=p2LzHMrxVPI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie to zdecydowanie nie doleczenie, bo nie chciałam być za długo na L4
      dzięki za info, jak mi lekarze nie pomogą to może faktycznie dieta się przyda, choć u mnie żadna dieta się nie udaje

      Usuń
    2. Natalia, nie chodzi o ten przypadek. Czytam Twojego bloga już dosyć długo i mam wrażenie, że od 2 lat co chwile pojawia się u Ciebie jakaś infekcja.
      A pisząc dieta, nie mam na myśli odchudzania tylko odpowiednie skomponowanie posiłków i napojów. Są pewne produkty o których nie mamy pojęcia a mają one bardzo dobry wpływ na nasz organizm np. karob albo orzechy brazylijskie...

      Nie dostałam maila od Ciebie ale ostatnio coś gmail nawala, napisałaś na: deaablog@gmail.com ?

      Mam nadzieję, że linki sie na coś przydadzą ;)

      Usuń
  2. posłałam na tlen już kopiuję ten adres

    OdpowiedzUsuń