Jakoś nie odczulam że zbliżają się Święta.
Za to bardzo spokojnie minęły.
Było wszystko co potrzeba ;-).
No i TRADYCJA się odbyła.
Często zmienia się skład, ale miej więcej 3 osoby są zawsze.
Mam nadzieję, że te nasze spotkania będą trwać i trwać ;-)
Tak, spokojne święta to jest to !:)
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie. Nie czułam że idą, ale w zasadzie sama to zaniedbałam więc nie powinnam narzekać. Ale minęły spokojnie, rodzinnie. I to chyba najważniejsze.
OdpowiedzUsuńUfff, normalnie się ostatnio załamałam brakiem Tradycji, od lat mi się z Twoimi świętami kojarzyła, więc fajnie że wróciła :-)))
OdpowiedzUsuń