Do niedawna narzekałam,
Że w moim mieście nie dzieje się nic.
Częściowo była to prawde, cześciowo byłam za słabo doinformowana.
Od jakiegoś czasu staram się być bardziej świadomą tyszanką.
A mianowicie, jak się człowiek dobrze rozejrzy to znajdzie coś dla siebie.
Oczywiście moje miasto to nie stolica,
No i nie dzieje się aż tyle każdego dnia.
Ale jestem dość zadowolona z tego co potrafię znaleźć w moim mieście.
Bo i dużo jakiś pokazów podróżniczych, koncertów i dużo sportu.
Coraz więcej warsztatów plastyczno-strystycznych.
Wszystko to co lubię.
Zapewne tez inne dziedziny się rozwijają, tyle, że mnie już to interesuje.
LUBIĘ MOJE MIASTO
Chciałabym kiedyś tak powiedzieć o swoim. Póki co próbuję polubić. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńNa moje potwornie narzekam, ale nie chciałabym się przeprowadzać.
OdpowiedzUsuńgrunt to mieć dostęp do źródła, które daje odpowiednie informacje :)
OdpowiedzUsuń