Jakoś tak przeczytałam notkę u Elficy i od razu wiedziałam o czym napiszę.
Czy macie wokół siebie dobre ANIOŁY ???
Myślę, że każdy ma kogoś takiego.
Nie chodzi mi o takie duchowe, a zupełnie namacalne.
Pojawiają się nie wiadomo skąd i często znikają nie wiadomo kiedy.
Wiele lat temu, jak nie umiałam sobie poradzić z własnym życiem pojawił się pewien ANIOŁ.
Wypełnił moje życie, przeniknął je.
A jak tylko się pookładałam zniknął.
Po wielu latach spotkałam GO w knajpce.
Choć nie rozpoznałam.
A po kolejnych paru latach na pewnym wykładzie.
Wierze, że czasami ludzie się pojawiają i znikają z jakiegoś powodu.
Czasami ten powód widzimy od razu,
A czasami uzmysławiamy sobie po wielu latach o co chodziło.
W sumie to z miłą chęcią bym się z moim ANIOŁEM spotkała i pogadała.
Ja mam kogoś takiego. Choć zdałam sobie z tego sprawę całkiem niedawno. Wiem, że choć to obca osoba, zawsze pomoże, wesprze, bo czasem wystarczy tylko jej uśmiech i ja już wiem, że nie jest tak źle jak mi się wydaje :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam takiego ANIOŁA, można właściwie powiedzieć, że mam go do dzisiaj, nie odchodzi :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swojego Anioła, tylko musi na niego trafić...