środa, 27 listopada 2013

postanowiłam

Postanowiłam nie narzekac na pogode.
Bo to najprostsze, 
A i tak nie mamy na to wpływu.
Jesień i tak nas rozpieściła.
Teraz tylko czekać na śnieg.

Jakiś mam zakręcony tydzień, 
A i po choróbsku jakoś dojść do siebie nie umiem.
Wczoraj wróciłam z pracy i padłam.
Byłam praktycznie nieprzytomna.
A wcale jakoś dużo nie pracuję.
Już przed 16 jestem w domu.
No ale musiałam się ogarnąc, bo o 18 mecz.
A o 19,50 angielski.
No i co dało radę, a i owszem.
Choć na angielskim też jakoś oklapłam.
Oby dzisiejszy dzień był bardziej energrtyczny.
Szczególnie, że Maruda zaprasza mnie do kina.
Grzech by było nie skorzystać, hahahahaha.

9 komentarzy:

  1. u mnie właśnie dziś padał pierwszy śnieg.
    a do kina na co?

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje kontakty z Marudami, Kolegami itp mnie zadziwiają, wręcz wzorcowe. powinnaś stanowić wzorzec w Sevres
    Gall A

    OdpowiedzUsuń
  3. Tam gdzie stworzono wzorzec metra , kilograma i innych takich miar itp.

    OdpowiedzUsuń
  4. hm, chyba szkoda że zostało to powiedziane w czasie przeszłym :-( jakoś uraziłam? niechcący...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaprosił do kina czy na film? :D Co oglądaliście?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miał być inny film i inne kino i inne miasto.
      Ale jako, że ciągle jest niedoczas to wylądowaliśmy w naszym mieście na ADWOKACIE

      a a tak poza tym to ja zawsze chodzę na FILMY ;-)

      Usuń
  6. 28 listopada - a tu nie ma wpisu - nie mam co sobie poczytać...

    Gall

    OdpowiedzUsuń