poniedziałek, 11 listopada 2013

a jednak

A jednak zamiast leniuchowania wybrałam się do kolegi.
Rzadko u Niego bywam, 
A pojawiła się okazja to dlaczego nie ;-)
Obejrzeliśmy głupkowaty film.
Tego mi trzeba było.
Poza tym zajrzałam do biblioteki i przygarnęłam 5 książek ;-)
Zajrzałam też do jednej z moją dedykacją pisaną w 2002 roku.
Miło było przeczytać ten tekst.
Ciekawe skąd go wzięłam, bo był naprawdę głęboki.

Co do mojej przeczytanej ostatniej książki to TRUCICIELKA.
Jeszcze nigdy nie czytałam nic tego autora.
A z całą pewnością do Niego wrócę.

A wczoraj wieczorem zaczęłam książkę.

oczywiście ponownie zdjęcie samo się rozjasniło i już nie jest takie jak miało być
czy ktoś wie co trzeba kliknąć, 
by zdjęcia były w swojej barwie, a nie sztucznie przerabiane przez blogspot ????

1 komentarz:

  1. Ja w sprawach technicznych nie jestem w stanie pomóc niestety. 'Trucicielki' nie znam. W ostatnich miesiącach pochłaniam natomiast kryminały Jo Nesbo.

    OdpowiedzUsuń