Lubię przyjść nieco wcześniej do pracy.
Spokojnie zaparzyć herbatę.
Włączyć po kolei programy.
Nieco się wyciszyć,
Szczególnie jak mam dyżur na obsłudze stron.
Od zawsze tak miałam.
Tak sobie myslę, że to będzie dobry tydzień.
Musi być ;-)
p.s. co do zdjęć, to się okazało, że SONY wgrało jakąś aktualizację.
No i nie mogę zgrywać zdjęć bezpośrednio.
Tylko przez jakiś program, który nie wiem jak się nazywa.
Tydzień będzie dobry - na pewno! Do tego taka piękna pogoda ;-)
OdpowiedzUsuńMożliwości wyciszenia zazdroszczę. Ja na taki luksus mogę sobie pozwolić bardzo rzadko.
Oj tak, ja przychodzę do pracy godzinę przed całą resztą, żeby mieć trochę spokoju :P
OdpowiedzUsuń