Nosze kalosze i jest mi z tym dobrze ;-)
Na wyjazd się przydały.
Choć nei tak jak myślałam.
Jednak nie da rady chodzić w nich po miekkim piasku.
Wolałam iść na bosaka.
Myslałam, ze piasek to piasek.
Ale jakże się myliłam.
Na jednej plaży dość sypki zapadający się
A na drugiej jakiś taki zbity, mega wygodny do chodzenia, biegania.
czy ktoś na zdjęciu widzi pływaka ???
Widzę - do odważnych świat należy ;)
OdpowiedzUsuńWidzę!
OdpowiedzUsuńSię ukrył cwaniaczek;p
O jezu, rzeczywiście pływak!!
OdpowiedzUsuńJa zamierzam zainwestować w kalosze :) Tylko czemu, cholera, one są takie drogie? :/
Czyżby pływam trzymał się brzegu kalosza? :) Jeśli tak to widze :)
OdpowiedzUsuńpływak w lewym górnym rogu? :)))
OdpowiedzUsuńtak ;-)
Usuń