Może nie wyglądam na swój wiek.
Choć nie mi to oceniać.
Ale wczoraj kupując wino,
Pani nieśmiało poprosiła mnie o dowód.
Wiem, że niektórych to wkurza i sie oburzają.
A ja się zaczełam tak smiać.
I po tych 10 godzinach pracy zrobiło mi się naprawdę przyjemnie.
Ale tak sobie pomyślałam,
że jeszcze chwila jeszcze momencik, a będę mieć 2 x 18.
A pamiętam jak strasznie czekałam na te 18,
by po knajpach móc zacząć swobodnie chodzić.
Czasami życie potrafi zadziwić ;-).
Pewnie że nie wyglądasz! Cholernie przyjemne jest to pytanie o dowód ;-)
OdpowiedzUsuńJa czekałam na osiemnastkę jak na zbawienie, bo strasznie mnie kusiły sexshopy, hehe - a jak się już doczekałam tej pełnoletności, to mi się wrażeń odechciało i dopiero koło trzydziestki sexshop nawiedziłam :-)
dzięki ;-)
Usuńw sex shop dowiedziałam jak chciałam kupić grę dla dwojga, dla koleżanki na panieński i tyle mojego doświadczenia z tymi sklepami
Dobre!
OdpowiedzUsuńPozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedys sie irytowałam, teraz się cieszę :P