W sumie to nic się jakoś specjalnie nie dzieje.
Można by zaśpiewać piosenkę - "jaki tu spokój"
Pewnie będzie mi tego brakować, za jakiś czas.
U Devintte przeczytałam o ilości rowerów "pod pracą"
U mnie jest z tym mega problem.
W budynku jest około 300 osób.
Miejsc na rower 5.
Na zewnatrz, z tyłu, niby to monitorowane.
Ale jednak boje się tam zostawić rower.
Efekt jest taki, że jeździ jedna Pani na rowerze.
Czy to dobrze o Nas świadczy.
Zdecydowanie nie.
Ale ja nie chce by ktoś buchnał mi rower.
I co z tego, że monitoring.
W sumie to już mi 3 rowery ukradli
Żal mi by było tego 4.
No to sobie ponarzekałam.
podobny widok już kiedyś był, ale nie przestaje mnie on fascynować
Trzeba napisać petycję do kierownictwa z podpisami wszystkich zainteresowanych, w takiej instytucji powinno zadziałać.
OdpowiedzUsuńGall A.
no właśnie to nie takie proste, był pomysł zamykanej wiaty , ale podobno to za duże koszty, plus nie ma gdzie to ustawić
Usuńmasakra
to może pikieta z rowerami przed budynkiem, albo każdy przypina swój rower do biurka na czas pracy, aż kierownictwo zareaguje. Gdyby była pewna, zgrana ekipa to można by całkiem przyjemną kampanię poprowadzić :-) łącznie z plakatami, wykorzystaniem programów - jakiś dzień Ziemi, Dzień bez samochodu itp.
UsuńKropla drąży kamień.
GA
no wiesz szef mój nie ugięty - ten główny
Usuńa roweru do budynku wprowadzać, nie można
Tez bym nie zostawiła tak roweru. Teren niby monitorowany ale pewnie z klaula że nikt nie ponosi odpowiedzialności. :/
OdpowiedzUsuń