piątek, 29 marca 2013

zupełnie

Zupełnie nie czuję nastroju.
Nie wiem, czy to przez coraz słabszą moją wiarę, czy jak.
W tym roku byłam całe 2 razy w kościele.
A teraz przez Święta chciałam jakośtak bardziej.
No ale nie wychodzi.
Może to jakiś mały  kryzys, no nie wiem.

Zazwyczaj mieszkanie mielismy udekorowane juz na Wielki Tydzień.
A teraz to ja nawet nie wiem, gdzie jest koszyczek.

A dziś wieczorem mecz siatkówki na żywo ;-).
Bo wczorajszy oglądany w TV to nie to samo.

ostatnie zdjęcie z mojego wyjazdu sprzed 2 tygodni



P.S. pomyślałam, że w tym tygodniu WYPYTYWAJEK nie będzie.
Ciągle zachęcam do przysyłania pytań.

5 komentarzy:

  1. przez tę zimę na wiosnę atmosfera mało świąteczna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro wiara Ci się załamała, to i świat nie czujesz :)
    Dla mnie swieta Wielkanocne mogłyby nie istnieć, nie odczuwam przezycia duchowego z tym związanego

    OdpowiedzUsuń
  3. Może po prostu zmień kościół, jeśli tak bardzo Ci zależy?
    Ja tak zrobiłam - przestałam chodzić do swojej parafii. Przypadkiem znalazłam się w kościele, w którym moja śp.Babcia brała ślub. I intuicja mnie znowu nie zawiodła :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja to całkiem nieświąteczna jestem, cmooka przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Starzejemy się to i klimat się zmienia ;)

    Wesołych :*

    OdpowiedzUsuń