No i mineły 3 dni urlopu oraz weekend.
jakoś tak szybko i intensywnie.
Nieco się pogubiłam w moich pudłach i nie umiem paru rzeczy odnaleźć.
W pracy dziś zaczełam od porzadków.
Rany ile człowiek papierzysk gromadzi.
A po co to komu to nie wiadomo.
Wychodzi na to, że wszędzie dookoła mnie czas na zmiany.
Zmieniam otoczenie, hahahaha
Bo ja to taka bałaganiara jestem.
Ale widocznie przeprowadzka natchnęła mnie.
A wcaracjąc do weekendu.
To koncert- maraton był super.
Poza moja nogą, bo ona zdecydowanie nie dała rady.
Ale w jednym dniu i to godzina po godzinie zobaczyć takie zespoły to sama radość.
- Luxtorpeda
- Bednarek
- Lao Che
- COMA ( lekkie rozczarowanie)
- Myslovitz- bez komentarza
Dlaczego Coma - "rozczarowanie" i Myslovitz "bez komentarza"?
OdpowiedzUsuńGall A.
Nie lubię jak ktoś gra na scenie, jako aktora lubię wokalistę COMY ale na koncercie nie umiałam na Niego patrzeć, poza tym nie wyraźnie śpiewał
Usuńno a Myslovitz z całym szacunkiem, ale bez Rojka to nie to samo, nową piosenka mi się ich podoba, ale stare już nie brzmią tak samo
No właśnie, odkąd Rojek odszedł, nie miałam okazji Myslovitz'ów posłuchać. Na żywo tym bardziej. A i nikt ze znajomych na koncercie nie był. Ciekawe, jak brzmią bez niego.
OdpowiedzUsuńPowoli kończą się te legendy... choć dzięki kulku pierwszym płytom na szczęście nimi pozostaną.
OdpowiedzUsuńMyslovitz.. Kiedy ich tak uwielbiałam! Teraz nie jestem na bieżąco, ale do starych utworów często wracam..
OdpowiedzUsuńPodkradam obrazek, mogę? :)
OdpowiedzUsuńjasne, ja też obrazek na necie znalazłam ;-)
UsuńMyslovitz zawsze bardzo lubiłam, choć nigdy nie miałam okazji ich posłuchać na żywo. Ciekawe, jak brzmią...
OdpowiedzUsuńteraz już jak dla mnie nijak
UsuńŻyczę szybkiego ogarnięcia bałaganu!:) i oby zaginione przedmioty się odnalazły.:)
OdpowiedzUsuń