wtorek, 5 lutego 2013

buuu

No i jednak gardło wygrało.
Znaczy się migdały tak mi się dają we znaki, 
Że jestem na L4.
W nocy  o śnie to mogłam zapomnieć.
80 zł zostawiłam w aptece, 
Oby te wszystkie lekarstwa pomogły.
Szukam pozytywów tego wszystkiego.
I może uda mi się choć trochę przygotować do przeprowadzki.
Choć data kiedy ona nastąpi nie ustalona.

3 komentarze:

  1. Choroba - coś mi to mówi, bo jakże bliska jest mi obecnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Z pozytywów - nie musisz męczyć się z brakiem pracowników (z powodu L-4) w Twoim wydziale (tak jak to pisałaś z tydzień temu ;-) . Męczyć się muszą inni.
    Hm, kojarząc te fakty - to chyba powinno się odkazić twoje miejsce pracy. Bo możliwe że ktoś tam sabotuje pracę swoimi zarazkami.
    Podpis- niemożliwy i egoistyczny Anonim, Gall Anonim

    OdpowiedzUsuń
  3. dużo zdrowia!

    a co do aptek.. ceny leków i farmaceutycznych specyfików mnie przerażają. serioo.

    OdpowiedzUsuń