środa, 30 stycznia 2013

wczoraj

Wczorajszy dzień zaliczam do jednych z dziwniejszych,
Jakie w mojej pracy zawodowej zaliczyłam.
Nie dość, że nas mniej to jeszcze ludzie  z dziwnymi problemami przyszli.
No ale było minęło i to cieszy ;-).

A wczoraj w ferworze porządków i wietrzenia szafy z dawnej sukienki zrobiłam tunikę, 
a z innej tuniki spódnicę. 
No i oto nie dość, że pozbyłam się mnóstwa ciuchów to zyskałam 2 nowe ;-)


a to kawałek mojej pracy ;-)

p.s.chyba o spokoju za szybko napisałam, bo właśnie jak to mawiamy autobus przyjechał
 i mnóstwo zleceń mam do zrobienia.

7 komentarzy:

  1. zauważyłam, że ludzie mają dużo dziwnych problemów..:)

    Uwielbiam przerabiać ubrania, kombinować. Pochwal się swoimi dziełami, bardzo jestem ciekawa efektów przeróbek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładna praca, kolorowa;) Bloki, bloki, instalacje, też tak kiedyś "rysowałem".

    OdpowiedzUsuń
  3. Poradzisz sobie z pewnością:]

    Co do fryzjra to współczuje-dlatego ja jestem zaodowlona ze swojego, bo teraz dobrze mi sie włosy ukłafają, a nigdy tak nie było.

    A co do ciuhców-zdolniacha jesteś, też chętnie zaopatrzyłabym się w maszynę:]

    OdpowiedzUsuń
  4. A co to za kolorowe mazgaje?:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie mazgaje to najprawdziwsza mapa mojego miasta ;-)

      Usuń
    2. Za bardzo to dla mnie skomplikowane:PP

      Usuń
  5. Chyba bym nie dała rady w Twojej pracy (wnioskuję po rysunku) :)) Ale zazdroszczę Ci bardzo tj umiejętności przerabiania ciuchów! No właśnie, może pochwalisz się efektami? :))

    OdpowiedzUsuń