W pracy jakiś mamy sajgon.
Z 9 osób w naszym skrzydle obecnie 5 jest na L-4.
no więc pracy mamy co najmniej podwójnie.
A jeszcze jakieś dodatkowo same problematyczne sprawy.
no nic przetrwamy i to ;-).
Ale ja nie o tym chciałam.
Wczoraj tak sie zastanawiałam co popołudniu robić.
Bo świadomie ograniczam jakieś spotkania.
W sumie to z paru powodów, ale to mało ważne.
No tak czy siak nie wiedziałam co z sobą począć.
Aż do momentu gdy, koleżanka mi napisała:
"Zrób porządek w szafie".
Najpierw mnie to przeraziło.
A potem stwierdziłam, że to dobry pomysł.
taka oczyszczająca czynność ;-).
Zatem mam już tylko ciuchy w których chodzę.
Mam wszystko poukładane.
I wór ciuchów dziś wystawiłam przed klatkę.
Pewnie już zniknął.
No i teraz moje pytanie do WAS,
Od jakiegoś czasu pomyślałam sobie, że mam mnóstwo biżuterii ,w której nie chodzę.
Może któraś z WAS chce.
Postaram się zrobić zdjęcia.
Dawaj zdjęcia, na pewno coś wezmę :-)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie w pracy!
Uwielbiam biżuterię, a więc czekam na foteczki:)
OdpowiedzUsuńBrawo za porządek w szafie! Naprawdę nie ma co trzymać staroci, tym bardziej, że się w nich nie chodzi!
popieram powyższe, prosimy o zdjęcia. I zazdroszczę, że potrafisz zrobić taki porządek, żeby coś wyrzucić. U mnie zazwyczaj się kończy upchaniem w innym miejscu. To jest strach przed tym, że jak wyrzucę, to na pewno za chwilę zacznę czegoś potrzebować.
OdpowiedzUsuńAnonim , Gall Anonim
To faktycznie średnio jak tak sporo osób jest na zwolnieniu ale z drugiej strony, jak sa chorzy, to chyba lepiej, że są na L-4 niż jakby mieli siedzieć w pracy i sprzedawac innym bakcyla;/
OdpowiedzUsuńCo do popołudnia...ja mam tyle na nie pomysówo, tylko, że relaksacyjnych:P
A z ta szafą, to świetny pomysł uważam! Rewelacja! i widzisz, komuś na pewno się te ubrania przydadzą a Ty masz tyle wolnego miejsca...i masz rację, że to bardzo oczyszczające zajęcia :D
A co do biżuterii to zgadzam się, wrzuc prosze zdjęcia;)
Ja ostatnio też zrobiłam porządki i kilka reklamówek powędrowałodo PCK :) A co do biżuterii - dawaj zdjęcia! Coś czuję, że już masz mnóstwo chętnych, żebyśmy się tylko nie pobiły :D
OdpowiedzUsuńJa poproszę majteczki w których już nie chodzisz.... :P :P
OdpowiedzUsuń