1. Już odpowiadałam pare postów wstecz, kiedyś zdecydowanie scrapbooking i fotografika, a teraz czuje jakieś w sobie wypalenie, często uciekam w książki, więc może obecne hobby to książki ;-), a co do niespełnienia, to chciałabym się bardziej znać na grafice i traktować to jako zabawę i hobby ;-).
2.Zdecydowanie fioletowy.
3. Ze stylem to dużo bym mogła pisać. Kiedyś nie lubiłam bieli, a teraz styl skandynawski bardzo mi się podoba. Stare drewniane meble obdrapane to jest to co uwielbiam. Lubię też styl indyjski, o ile taki istnieje, zawsze chciałam mieć sypialnię w tym stylu.
4.Każda pora roku ma w sobie urok, ale wiosna chyba wygrywa, ta budząca się zieleń do życia, jest taka pozytywna.
pkt 2 bynajmniej nie zaskoczył czytelników ;-D
OdpowiedzUsuńhahaha no nie wiedziałam czy jakoś to rozwinąć, ale może niech zostanie sam kolor ;-)
UsuńJa również nigdy nie mieszkałam w domu, ale ta kawka na werandzie w majowy, niedzielny poranek.... mmmm:)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ciekawe zainteresowania. Kompletnie się na tym nie znam, ale zawsze marzyłam, aby ktoś zrobił mi kiedyś profesjonalne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńKsiążki lubię - szczególnie te napisane przez Paulo Coelho. Nie wiem, czy akurat preferujesz taką literaturę, ale jeśli orientujesz się mniej więcej w jakiej stylistyce jest osadzony owy pisarz i czytujesz podobne, to gorąco polecam!
Kolor fioletowy - mamy coś wspólnego, bo fioletowy zalicza się do barw, które ja również toleruję:)
Co prawda w stylach się nieco różnimy, można powiedzieć, że całkowicie, ale za to wizja domu z ogródkiem i poranną kawusią w szlafroku - pycha!:)
Mnie pominęłaś, albo właściwie to nie, bo dopiero dodałam swój wpis u siebie, także zapraszam!