No to jestem już po 3 kawkach.
2 wykładach, i śniadaniu ;-).
Stwierdzam, że bardzo dobrą kawę tu serwują ;-).
A wczoraj spotkanie z psiapsiółką.
Miło było od tak po prostuu się spotkać w knajpce.
Oczywiście namawiała mnie, bym pojechła do Niej
Ale ja wolałam neutralny grunt i obie stwierdziłyśmy, że to był dobry pomysł.
Spotkałam przy okazji 2 aktorów.
Normalni ludzi z nich. Bo to jeszcze nie celebryci.
Coć ja do końca nie wiem o co chodzi z bycia celebrytą.
Ale to temat do osobnej notki.
A wieczorem kolejna 2 znajomych umówiona ;-).
Żyć nie umierać, hahahaha.
No i coś słodkiego.
OMG!chce to z ciasta francuskiego! muszę natychmiast!
OdpowiedzUsuńSmaka mi narobiłaś tymi ciasteczkami...
OdpowiedzUsuń