Jakoś tak stwierdziłam, że może czas się wziąć za siebie.
Jakieś maseczki i takie tam.
Nawet paznokcie pomalowałam.
Toż to szał ;-).
A no i nie będe o pogodzie,
Bo ostatnio wszyscy komentują, co się dzieje za oknem.
A mi to nie przeszkadza.
ostatnio widziałam balkon.
Który mnie jakoś tak ujął.
Kwiecisty balkon, a potem spadł śnieg. ;)
OdpowiedzUsuńA chwile na "branie się za siebie" ma chyba każda z nas.
U mnie mija zazwyczaj po jednym dniu chcenia... :P
Życzę większej wytrwałości
mam podobnie, choć staram się jak mogę by zapał w sobie pielęgnować ;-)
Usuńpięny balkon:)
OdpowiedzUsuń