czwartek, 12 marca 2015

wyzwanie marcowe - dzień 4

Z tym wyzwaniem mam największy problem.
Bo nie wiem jak go ugryźć.
Nic mnie ostatnio nie "porwało"
Pomyślałam sobie, że może wspomnę o gotowaniu/pieczeniu.

Nigdy nie byłam jakąś kuchareczką.
Zresztą do dzisiaj nie jestem.
Ale polubiłam przebywanie w kuchni i tworzenie.
Najbardziej lubię szybki efekt.

Ostatnio przepadłam i dość często robię owoce zapiekane z kruszonką.

Uwielbiam tez azjatyckie dania jedno wokowe/garnkowe ;-)
Wiem, że to nie wygląda za apetycznie,
 ale musicie uwierzyć mi na słowo, smakuje obłędnie ;-)


pozostałe interpretacje możecie zobaczyć TU

7 komentarzy:

  1. Wierzę, bo owoce z kruszonką to zawsze pyszne połączenie :D Za kuchnią azjatycką nie przepadam. Wolę naszą, europejską, a właściwie słowiańską :D Uwielbiam gotować! I kiedy jeszcze nie miałam dzieci, potrafiłam godzinami przygotowywać jedno danie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. mam ochotę na te owoce z kruszonką:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Owoce pod kruszonką - uwielbiam. I kuchnię chińską - koniecznie taką jednogarnkową :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wreszcie odzyskam sprawczość w kuchni (w sensie wyprowadzimy się od teściów) zamierzam na potęgę eksperymentować z takimi warzywnymi patelniowymi daniami:) Bardzo je lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie wygląda apetycznie/? To wygląda tak apetycznie, że mi zaraz język ucieknie... no daleko! Ale mi smaka narobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Owoce pod kruszonką są przepyszne! Uwielbiam, szybkie i łatwe do zrobienia :) cudo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio tez złapałam bakcyla gotowania- dzięki blogowi. Nie wspominając juz o pieczeniu. Zanim zaczęłam pisać bloga to mój piekarnik nie uświadczył nawet najmniejszego ciasteczka;).

    OdpowiedzUsuń