Ostatnio mam poczucie, że marnuję mój wolny czas.
Mam w głowie wiele planów.
Jakoś ciężko mi idzie realizowanie ich.
Np. od paru lat planuję uszyć sobie "IDEALNĄ" torbę.
No i tak to za mną chodzi i chodzi.
I ciągle nic.
Wiadomo choroby nie wliczając to jednak ostatnio
cofnęłam nieco mój bieg życiowy.
Z piątki myślę, że jestem na trójce.
Mam miesiąc wolnego od angielskiego.
Miałam czytać, uczyć się i nic.
Z to kolejny sezon pewnego serialu obejrzany.
W ciągu ostatnich 2 miesięcy byłam mistrzynią w marnowaniu czasu. Stąd skutek taki, że powinnam bronić mgr w lipcu, a nastąpi to nie wcześniej niż we wrześniu.
OdpowiedzUsuńNatalia jaki serial?
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o realizacje stawianych celów, to polecam ten artykuł: http://psychetee.pl/post/91257339252/dlaczego-tak-trudno-osiagac-ci-sukces
Być może Ci się przyda :)
tożsamość szpiega - polecam, choć po którejś serii już jest nieco nudne, za każdym razem dokładnie ten sam schemat odcinka
Usuńza link dziękuję