sobota, 17 maja 2014

będzie narzekanie

No to się pochorowałam.
Rodzicielka już od paru dni leży.
Teraz ja do Niej dołączyłam.
Nie mam siły siedzieć.
Mam nadzieję, że ten weekend pozwoli mi na wykurowanie się.
Jakoś nie chciałabym iść na L4.
No ale wiadomo zobaczymy.
Wpadłyśmy na pomysł zrobienia zakupów przez neta.
Niby mamy duży sklep, który oferuje takie cuda.
No ale niestety nie w naszym mieście.
W mieście obok, a i owszem.
I co z tego, że to "pipidówa".
Nie powiem rozzłościłam się nieco.
Zatem jednak trzeba będzie brata zorganizować.



2 komentarze:

  1. Życzę zdrowia, musi być coś poważnego skoro jest problem z zakupami.

    Ale bywa, my się kurujemy praktycznie od Wielkanocy (nie wiem czy to przez ostatni stres i brak snu) - Mamy na przemian , ból gardła, zatok, i zapalenie spojówek. Wyrywamy sobie nawzajem leki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mocno Cię tulę mój chorowitku! Dużo zdrowia dla Ciebie i Mamy!!!!!!! a co to za sklep i co chcecie kupować? cmokam!!!!!!

    OdpowiedzUsuń