Do kuchni azjatyckiej już od dawna pałam miłością.
Szczególnie po odwiedzinach Chin.
Długo się zbierałam by kupić TĄ książkę.
I aż żałuje, że tak długi się zbierałam do jej kupna.
Póki co wypróbowałam jeden przepis.
No i jestm zachwycona.
Zawsze zastanawiało mnie jak oni to robią,
Że kurczak jest taki lekki, rozpadający się w buzi.
No i już wiem.
Wczoraj oszalałam z zachwytu jak mi taki wyszedł.
Szkoda tylko, że sklepy są tak kiepsko zaopatrzone,
w wszelkiego rodzaju sosy i przyprawy chińskie.
Póki co z tych wszystkich supermarketów to Auchan się sprawdził.
90% tego co chciałam, to tam było.
TĘ książkę ;-)
OdpowiedzUsuńno właśnie zawsze się zastanawiam kiedy jest TĘ, a kiedy TĄ
UsuńOn gotuje? Myślałam, że tylko ubiera.
OdpowiedzUsuńgotuje i to całkiem smacznie
Usuńuwielbiam chińską kuchnię :)
OdpowiedzUsuń