poniedziałek, 10 lutego 2014

miłość

Do kuchni azjatyckiej już od dawna pałam miłością.
Szczególnie po odwiedzinach Chin.
Długo się zbierałam by kupić książkę.

I aż żałuje, że tak długi się zbierałam do jej kupna.
Póki co wypróbowałam jeden przepis.
No i jestm zachwycona.
Zawsze zastanawiało mnie jak oni to robią, 
Że kurczak jest taki lekki, rozpadający się w buzi.
No i już wiem.
Wczoraj oszalałam z zachwytu jak mi taki wyszedł.


Szkoda tylko, że sklepy są tak kiepsko zaopatrzone, 
w wszelkiego rodzaju sosy i przyprawy chińskie.
Póki co z tych wszystkich supermarketów to Auchan się sprawdził.
90% tego co chciałam, to tam było.

5 komentarzy: